WEBINO.pl

Zastosowania folii budowlanych i membran wstępnego krycia

folie budowlane

Folie izolacyjno-budowlane to grupa wyrobów służących do szeroko rozumianej izolacji stosowanej w budownictwie. Wyroby Marma Polskie Folie są stosowane w obiektach od fundamentów po dach. Spełniają rolę izolacji przeciwwilgociowej (folie Izol Bud), antykondensacyjnej (Vapour Regulator) oraz aktywnego odprowadzania pary wodnej (wysokoparoprzepuszczalne membrany Dachowa oraz Ekrany Dachowe).

Zastosowanie folii budowlanych

Niskoparoprzepuszczalne folie i wysokoparoprzepuszczalne membrany są głównie przeznaczone do zastosowania w dachach pochyłych jako powłoki wstępnego krycia uszczelniające pokrycia tych dachów leżące na łatach podpartych kontrłatami. Dlatego są one odpowiednio nazywane foliami wstępnego krycia (FWK) i membranami wstępnego krycia (MWK). Jednocześnie wiadomo, że jest wiele systemów układania tego typu pokryć oraz wiele podobnych sposobów użycia folii i membran. Dlatego warto zaznaczyć, że prawidłowe zastosowanie i FWK i MWK jest uzależnione od dobrze wykonanych wentylacji dachu lub pokrycia w zależności od systemu, w jakim jest montowane pokrycie zasadnicze. FWK (o niskiej paro-przepuszczalności) muszą być zamontowane zgodnie zasadami budowy dachu wentylowanego, czyli muszą mieć szczelinę lub przestrzeń wentylacyjną między sobą a termoizolacją (dwie wentylacje). Natomiast MWK muszą być montowane w systemie pokrycia wentylowanego, czyli muszą mieć nad sobą a pod pokryciem szczelinę wentylacyjną o odpowiednich wymiarach, zapewniającą przepływ powietrza atmosferycznego. Jednocześnie, dzięki wysokiej paro-przepuszczalności, mogą stykać się z termoizolacją. Jeżeli jest taka konieczność MWK mogą być montowane w systemie dachu wentylowanego tak jak FWK.

Folie i membrany wstępnego krycia nie są pokryciami tymczasowymi

Folie (FWK) i membrany wstępnego krycia (MWK) są w Polsce stosowane już prawie 20 lat (a w Europie 40). Mimo to nadal są w naszym kraju źle rozumiane i niestety z tego powodu często źle stosowane. Głównym „winowajcą” są fałszywe informacje ciągle rozpowszechniane na ich temat w różnych miejscach. Jednym z wielu podstawowych błędów (powtarzanym od lat) jest zła interpretacja odporności na promieniowanie ultrafioletowe (UV) tych materiałów. Otóż w ulotkach i innych materiałach podających dane techniczne membran i folii zawsze umieszczana jest informacja o ich odporności na to promieniowanie zawarte w świetle słonecznym. Dla większości produktów, odporność na UV wynosi od 1 do 4 miesięcy. To wcale nie oznacza, że jest to czas przeznaczony na pozostawienie membrany lub folii na dachu bez pokrycia zasadniczego w takim okresie.

Ten czas oznacza, że membrana lub folia ma dodatki w ilości zużywającej się (wypalające się) w podanym czasie, w warunkach stałego i bezpośredniego działania promieniowania słonecznego (bez żadnych osłon). Ten sposób podawania odporność wynika z przyjętej metody oznakowania wyrobów zmierzającej do pokazania użytkownikowi, że dodatki uodparniające na UV zużywają się w miarę wzrostu czasu naświetlania bezpośredniego. Ilość tych dodatków musi wystarczyć na kilkudziesięcioletnią eksploatację membrany lub folii, gdyż wbrew pozorom promieniowanie słoneczne dociera do nich przez szpary lub dziury w pokryciu zasadniczym.

Jeżeli pokrycie dachu jest ułożone prawidłowo to promieniowanie słoneczne nie powinno nigdzie działać bezpośrednio na membranę lub folię a światło dostające się pod pokrycie może tam docierać wyłącznie w formie rozproszonego, odbitego promienia. W takim przypadku odporność kilkumiesięczna na bezpośrednie działanie słońca wystarcza na kilkadziesiąt lat eksploatacji dachu.

Mała odporność na światło słoneczne

Gdy słońce przesuwając się po niebie pada bezpośredniego na folię przez jedną dziurę lub szparę w pokryciu, to stale w tych samych granicach będzie oświetlać membranę. Po kilku latach (od 2 do 5-ciu) wypali ono w ten sposób łuk o wymiarach uzależnionych od wielkości szpary, kąta nachylenia połaci i strony świata, na którą wychodzi szpara lub dziura. Długość tego procesu będzie zależała od ilości dni słonecznych w tym okresie. Najczęściej taki łuk powstaje w okolicy źle wykonanych koszy dachowych oraz wadliwych szczytów dachu.


Jak układać folię budowlaną?

Membranę wstępnego krycia należy układać jednocześnie z pokryciem zasadniczym, co jest również podyktowane względami ekonomicznymi i ergonomicznymi (optymalizacja prac). Jeżeli zdarzy się komuś przerwa tygodniowa z powodu załamania pogody lub innych przyczyn, to jest to zbyt mała strata w odporności, aby była istotna dla dalszej eksploatacji membrany wstępnego krycia (MWK). Natomiast gdy ktoś niebacznie zostawi membranę bez pokrycia zasadniczego na cały okres podawanej wytrzymałości to już na pewno duża jej część zostanie zużyta. Natomiast, gdy słońce będzie przez cały ten czas intensywnie operować to może również dojść do zużycia całego dodatku uodparniającego na UV.

Opisywane procesy mają w Polsce jeszcze jedną złą interpretację. W głównej mierze chodzi o rozliczne przypadki, w których po dokonaniu odsłonięcia pokrycia zasadniczego znajdowano samą siatkę zamiast foli wstępnego krycia (FWK). Był to ewidentny skutek działania UV wywołany złą interpretacją odporności na UV opisaną wyżej (jako dopuszczalnej przerwy między ułożeniem FWK i pokrycia zasadniczego). Ta tak fatalna w skutkach interpretacja, powodowała, że na wielu dachach folia zostawała na zbyt długi okres czasu jako porycie zastępcze. Odporność FWK waha się najczęściej od 3 do 4 tygodni. Po wypaleniu dodatków uodparniających uszkodzona przez UV folia (z PE) sztywnieje a następnie odpada z siatki wzmacniającej. Taki proces może trwać dość długo – nawet rok po uszkodzeniu ultrafioletem. Z tego powodu w większości przypadków uszkodzenia tego typu nie były zauważane. Dopiero przecieki lub inne przypadkowe powody powodowały zdjęcie pokrycia i odkrycie „samej siatki”.

Nieporozumienie powstałe poprzez zły montaż folii dla budownictwa

Duża ilość wspomnianych uszkodzeń wywołała następne nieporozumienie: do dzisiaj wielu słabo zorientowanych fachowców uważa, że FWK i MWK mogą być uszkadzane przez wysoką temperaturę panującą pod pokryciami blaszanymi. Nic bardziej mylnego. Wystarczy sprawdzić temperaturę topnienia polietylenu i polipropylenu, aby się przekonać, że jest to niemożliwe. Uszkodzenia dające efekt „samej siatki”; były spowodowane zbyt długą ekspozycją na słońcu, a nie temperaturą panującą pod blacho-dachówkami (max. 120°C).

Tak się złożyło, że w tym samym czasie wchodziły na polski rynek: FWK i blachy profilowane imitujące dachówkę. Dlatego w większości wypadków „sama siatka” była odkrywana głównie pod pokryciami typu blacho-dachówka. Słabe, skromne i mylące informacje udzielane przez importerów FWK i blacho-dachówek spowodowały złą interpretację zjawisk dotyczących działania UV oraz temperatury. Niestety, do dzisiaj fałszywe poglądy na ten temat są nadal rozpowszechniane ze szkodą dla potencjalnych klientów.


Deski z papą czy NWK?

Wiele osób zastanawia się również czy zastosować deski z papą czy MWK. To poniekąd słuszne rozważanie powoduje złe skojarzenia; jest ono bowiem powodem ciągłego traktowania tych dwóch rodzajów materiałów jako zastępników. A takimi one nie są, ponieważ z tych dwóch rodzajów wstępnego krycia dachów każde spełnia inną funkcję i z innych powodów jest na dachach stosowane. Jest to temat na odrębny artykuł, ale dla zasygnalizowania problemu trzeba wspomnieć, że pod deskami z papą musi być też użyta membrana wysoko paro-przepuszczalna jako materiał dystansujący termoizolację od deskowania (membrana tworzy szczelinę wentylacyjną).

Oszczędności kosztem jakości

Wiele osób powszechne oceniania MWK jako zastępnik papy wyłącznie według wytrzymałości i ceny. Według wielu wykonawców, chcących przypodobać się swoim zleceniodawcom, MWK należy wybierać tak, aby były mocne i tanie. W ten sposób wybiera się materiały sprawiające wrażenie mocnych i o mniejszej niż jest to możliwe do uzyskania paro-przepuszczalności.

Producenci MWK kupując razem z maszynami technologię ich wytwarzania muszą wybrać albo wytrzymałość albo bardzo dobrą paro-przepuszczalność membran. Czyli jeżeli wybiorą wysoką wytrzymałość, pozornie ważną dla wykonawcy, to mogą uzyskać co najwyżej średnią w stosunku do konkurencji paro-przepuszczalność. Problem polega na tym, że wytrzymałość membrany jest potrzebna wykonawcy tylko w trakcie układania, a wysoka paro-przepuszczalność jest potrzebna mieszkańcom domu na stałe w trakcie całej eksploatacji budynku. Czym większa jest paro-przepuszczalność tym bardziej sucha jest termoizolacja dachu (na stałe), a to decyduje o energooszczędności całego budynku.

Pozorne korzyści z mocnej foli dla budownictwa

Korzyści wyboru mocnej membrany są pozorne dla wykonawcy, ponieważ różnice między mocnymi i słabo paro-przepuszczalnymi membranami a tymi lepiej przepuszczającymi parę wodną są bardzo niewielkie. Te mocniejsze są o 5-10% bardziej wytrzymałe na zrywanie, ale za to mają słabszą paro-przepuszczalność o 20-30% i dodatkowo ta różnica wytrzymałości nie gwarantuje łatwiejszego układania wykonawcy. Jest to kryterium pozorne, bo jedyne do stwierdzenia „w palcach” a powszechnie stosowane przez „fachowców”, ponieważ paro-przepuszczalności nie można zbadać bez specjalnej aparatury, natomiast szarpać potrafi każdy (szczególnie gdy jest wygimnastykowany).

W tym wypadku złe kojarzenie folii dla budownictwa z pokryciem tymczasowym ma swój wpływ na mylne oceny tych materiałów w jeszcze jednym aspekcie. W wielu informacjach przytacza się argument, że membrany powinny być wytrzymałe, bo muszą wytrzymać ewentualne silne wiatry w czasie 3 miesięcy (lub więcej) pobytu na dachu w oczekiwaniu na pokrycie zasadnicze. Absurdalność tego rozumowania polega jednoczesnym popełnianiu trzech błędów. Po pierwsze: z wielu powodów organizacyjnych i ekonomicznych takie przerwy są stratą niczym nieuzasadnioną. Po drugie silne: wiatry mogą oznaczać również takie, które rwą specjalne plandeki lub nawet zrywają dachy, a jeżeli nawet wiatry będą słabe to i tak rozciągną MWK lub FWK co jest niekorzystne dla dachu. Po trzecie: w wymienionym okresie jest tracona cała odporność MWK lub FWK na działanie UV – a to już jest bardzo poważna strata. W ten sposób znów wróciliśmy do problemu UV.

Tymczasem to, że folie budowlane mają głównie za zadanie chronić dach przed powstawaniem i gromadzeniem się skroplin dla wielu jest mało istotne mimo, że tak naprawdę dopiero to się liczy i nabiera znaczenia – energia będzie drożała a suche dachy będą lepiej chronić budynki przed ucieczką ciepła (i pieniędzy) niż zawilgocone. Jak widać, brak prawidłowego rozumienia funkcji MWK może być powodem bardzo poważnych strat dla budujących się (jak również wykonawców).

Exit mobile version